Dach cd.
Każdego dnia wyglada coraz ładniej :)
Każdego dnia wyglada coraz ładniej :)
Krokwie, łaty, kontrłaty... ostatnie dni upływają pomiędzy tymi wyrazami :)
Żar leje się z nieba, a pot kapie po czołach naszych dekarzy.
Zobaczcie, co powstaje przez kolejne dni.
Blachodachówka i całe orynnowanie cierpliwie czeka na swoją kolej.
Skorzystaliśmy z podpowiedzi fachowców i dociepliliśmy strop nad wykuszem w jadalni oraz trudno dostepne ściany na styku dwóch dachów. Zrobiliśmy to jeszcze przed położeniem dachu, ponieważ później dostęp do tego miejsca byłby niemożliwy.
Krokwienie naszego dachu okazuje się bardziej pracochłonne, niż planowali dekarze. Ale już niewiele, kształt powoli się rysuje.
06.06.2016 r. weszła na nasz domek ekipa dachowców. Pięciu sprytnych mężczyzn męczy się z umiejscowieniem krokwi i innych desek na murach Wiesiołka. Powoli budynek nabiera kształtu domu :) Dach (ponoć) nie najłatwiejszy, więc zapowiedzieli 5 dni pracy z samym drewnem.